Przejdź na i.pl Pieniądze zebrane na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego trafią do hospicjum 2016-08-13 bialystok festiwal gloria zbigniew wodecki fot.wojciech wojtkielewicz/kurier poranny gazeta
Żałoba to bardzo osobista i wręcz intymna sprawa. Są jakieś społeczne oczekiwania co do tego, przez ile powinniśmy opłakiwać stratę najbliższej osoby. Jednak każdy przeżywa to na własny sposób. Swoje historie opowiedziały młode wdowy. Nikt nie nauczy nas radzić sobie ze stratą Stracić męża w młodym wieku to ogromna tragedia. Nikt nie jest na to przygotowany. Niestety te kobiety musiały zmierzyć się nie tylko ze śmiercią ukochanego, ale także z nieprzyjemnymi komentarzami. Z jakiegoś powodu inni byli przekonani, że dobrze wiedzą, ile powinny opłakiwać męża i znów zacząć się śmiać. O swoich przeżyciach opowiedziały w rozmowie z portalem „Ofemini”. Pixabay Agata, 28 lat Agata to najmłodsza bohaterka artykułu. Z ukochanym pobrała się zaraz po studiach, kiedy oboje byli 25-latkami. Nie spodziewała się, że Marcin zginie zaledwie rok później. Mąż zginął w wypadku samochodowym, więc nie mogła się do tego przygotować ani pożegnać. Do teraz nie pamięta pierwszych chwil po jego śmierci: Totalnie się załamałam, byłam otępiała, brałam silne leki uspokajające, przez co cały czas spałam. Rodzina, przyjaciółki, wszyscy chcieli mi pomóc, ale nie wiedzieli jak. Zorganizowali pogrzeb, poinformowali o jego śmierci na Facebooku, ja w ogóle nie brałam w tym udziału. Miałam wrażenie, jakby cały czas było ciemno. Z pogrzebu pamiętam tylko tyle, że mama trzymała mnie za rękę. Rodzice byli i są dla mnie największym wsparciem Mimo dwóch lat od wypadku, nadal się nie pozbierała. Chodzi na terapię i bierze antydepresanty. W ogóle nie pamięta złych chwil spędzonych z mężem i nadal bardzo tęskni: Są takie momenty, kiedy smutek powraca tak bardzo, że czuję fizyczny ból. Kiedy przypomni mi się jakaś rzecz, którą robiliśmy razem, żart z którego się śmialiśmy, albo ktoś ze znajomych wybiera się na wakacje do miejsca, w którym byliśmy. Do tego dochodzi poczucie, że jestem słaba, że nie zniosłam tej żałoby z godnością, nie byłam wsparciem dla jego rodziny, po prostu się rozpadłam Przez ostatnie dwa lata nosi w sercu żałobę. Ostatnio jedna ze znajomych zapytała, ile jeszcze zamierza tak żyć: Widziałam, że od razu pożałowała tego pytania, ale nie mam do niej pretensji. Wiem, że wiele osób z mojego otoczenia jest już zmęczonych moim ciągłym smutkiem. Nie winię ich, ja też mam dość. Chciałabym zacząć normalnie żyć, cieszyć się z małych rzeczy, pójść na rower, może na imprezę. Wiem, że wiele osób myśli, że jestem jeszcze młoda, poznam kogoś innego. Marcin był moim pierwszym partnerem, ciężko mi myśleć o tym, że miałby mnie dotykać ktoś inny. Nie chcę być całe życie sama, ale boję się o nim zapomnieć Pexels Marlena, 39 lat W przypadku Marleny wszystko wyglądało inaczej. Jej mąż zmarł, kiedy miała 34-lata. To nie była nagła śmierć – mąż przez dwa lata chorował na nowotwór. Na początku choroby nawet nie dopuszczała do siebie myśli, że może nie wyzdrowieć. Jednak gdy choroba postępowała, życie z jej mężem stało się bardzo trudne: Czytałam niezliczoną ilość książek i artykułów o tym, jak wspierać chorego, co mówić, czego nie mówić, co robić. Kiedy było coraz gorzej, on był nerwowy, wykończony po chemii, wściekły na cały świat, co często odbijało się na mnie. Pytanie “dlaczego ja”, “dlaczego my” zadawałam sobie, kiedy chorował, nie po jego śmierci. To jest coś, do czego trudno się przyznać, nawet przed samą sobą, o czym nie wypada głośno mówić, ale kiedy odszedł, w pewien sposób poczułam ulgę. Byłam wykończona psychicznie i fizycznie Marlena przyznaje, że po wszystkim, miała ogromne poczucie wstydu. Chwilami miała wrażenie, że jest złą osobą, bo nie rozpaczała po mężu. Wydawało się jej, że wszystkie łzy wypłakała jeszcze za jego życia. Niestety, inni mieli oczekiwania, co do jej zachowania po śmierci ukochanego: Komentarze teściowej, że na pogrzeb założyłam krótką sukienkę, więc pewnie szukam już następnego. Miałam poczucie, że wiele osób mnie żałuje, ale i ocenia. Jak być młodą wdową? Po jakim czasie wypada się ponownie śmiać? Pójść do restauracji, wypić wino z przyjaciółkami i nie rozmawiać na jego temat? Kiedy wypada zacząć chodzić na randki, czy w ogóle wypada? Nikt nie ma gotowej odpowiedzi na takie pytania. Marlena tęskniła za mężem, ale tęskniła także za swoim dawnym życiem. Przed chorobą męża była bardzo towarzyska i często podróżowała. Czasem ma wrażenie, że to samolubne, ale przyszedł czas, by ruszyć do przodu: Żyję normalnie, od niedawna mam nowego partnera. Czasem nie myślę o mężu przez wiele dni, kiedy się na tym łapię, mam wyrzuty sumienia. Najgorsze jest to, że czasem zmuszam się do tego, żeby pamiętać czasy przed chorobą, kiedy byliśmy szczęśliwi. Jakby te trudne, straszne chwile całkowicie pożarły wszystko co dobre. Staram się pielęgnować w sobie te wspomnienia. Nasze małżeństwo i on zawsze będą częścią mnie i mojego życia. Jednak już nie myślę o sobie, jako o wdowie, nie określam się w ten sposób. Chcę iść do przodu. Imgur Dorota, 35 lat Dorota straciła męża 5 lat temu. Jak sama mówi – to była miłość od pierwszego wejrzenia. Był od niej kilka lat starszy i bardzo imponowało jej, że sam dorobił się wysokiego stanowiska. Wszystko potoczyło się szybko, wspólne mieszkanie po kilku miesiącach, a a po roku ślub. Później pojawiło się dziecko. Niestety, życie Doroty nie było sielanką, a jej mąż był alkoholikiem: Kochałam go, ale cierpiałam przez niego. Były piękne, romantyczne momenty, ale i takie, kiedy płakałam przez całą noc, kiedy wiedziałam, że znowu pije z kolegami. Siedziałam z dzieckiem w domu, kiedy się nie odzywał, nie wracał do domu na noc, bałam się, że coś mu się stanie. I stało się. Jakbym to “wykrakała”. To jest dziwne i przerażające, bo kiedy nad ranem zadzwonił telefon, wiedziałam Kiedy zginął ukochany Doroty, ich córka miała 4 latka. Nie miała pojęcia, co powiedzieć jej i całej rodzinie. Nie wiedziała, jak poradzi sobie z dzieckiem, bo nigdy nie pracowała zawodowo. Całą swoją uwagę skupiła na dbaniu o córkę: Znajoma, która dowiedziała się o mojej sytuacji, pomogła mi znaleźć pracę, nie zarabiałam dużo, ale to mnie uratowało. Musiałam wyjść z domu, wziąć się w garść. To dziwne, ale ulgę dawało mi przebywanie między ludźmi, którzy go nie znali. Skupienie się na czymś innym, chociaż przez chwilę niesłyszenie powtarzanego przez wszystkich słowa “tragedia”. Sprzedałam jego mieszkanie i wyprowadziłam się z córką do mniejszego Dorota sprzedała mieszkanie, bo nie mogła przebywać z rzeczami męża. Przez jego ubrania i wspólne zdjęcia miała przed oczami wizje jego śmierci. Cały czas myślała o tym, że musi być silna. Smutek i żałoba przyszły dopiero po roku: Wtedy uświadomiłam sobie, że nigdy go już nie zobaczę, nie dotknę. Nagle zaczęłam płakać i nie mogłam przestać. Po wypadku ludzie mi współczuli, ale nie rozumieli tego, przez co przechodzę. Myślę, że część osób patrzyła z wyrzutem na to, że tak szybko się pozbierałam, nie okazywałam tego, że cierpię. W końcu przyjaciółka namówiła mnie, żebym poszła do psychologa. Z terapeutką zaczęłam rozmawiać nie o jego śmierci, ale o naszym życiu. Dopiero ona uświadomiła mi, że byłam żoną alkoholika, że muszę przepracować najpierw tę traumę, żeby mieć miejsce na smutek i żałobę Teraz, po pięciu latach pogodziła się z tym, co ją spotkało. Chociaż nie jest jeszcze gotowa, żeby znów się umawiać. Na razie wspomina tylko dobre chwile z mężem i dba o to, żeby ich córeczka pamiętała o tacie: Często rozmawiam o nim z córką, chcę, żeby go pamiętała. Wiem, że mimo wszystko bardzo ją kochał. Chciałabym związać się z kimś innym, znowu się zakochać. Niedawno założyłam sobie profil na portalu randkowym. Trochę boję się tego, jak ktoś zareaguje na moją historię, czy się nie wystraszy, nie będzie mnie oceniał. Wiem, że ludzie są różni, każdy ma swoją historię, każdy coś przeżył. Trzeba cieszyć się z tego co jest i iść dalej _________________________________ *Zdjęcia mają charakter poglądowy
Przemówienie rodziny Wodeckiego na pogrzebie: "Życie naszego Zbigniewa nie było usłane płatkami róż" jrutkowska; Data publikacji: wtorek, 30 maja 2017 14:00. Gwiazdy komentują smutne informacje o stanie zdrowia Zbigniewa Wodeckiego "Jestem zdruzgotany" Elżbieta Zapendowska, Alicja Bachleda-Curuś i Wojciech Łuszczykiewicz skomentowali smutne informacje o stanie zdrowia Zbigniewa Wodeckiego. Wczoraj w mediach pojawiły się pierwsze doniesienia o artyście, który miał doznać udaru i w ciężkim stanie trafić do szpitala. Niestety, menadżer Zbigniewa Wodeckiego w rozmowie z nami potwierdził medialne doniesienia. Jest w szpitalu. Doznał udaru. Tylko tyle mogę mówić- przyznał w Mariusz Nowicki. Gwiazdy o Zbigniewie Wodeckim Informacje o stanie zdrowia Zbigniewa Wodeckiego jako jedna z pierwszych skomentowała Alicja Bachleda- Curuś. Aktorka zamieściła w sieci zdjęcie muzyka i dodała wzruszający wpis. Aksamitny głos anioła, tak miło spotykac go na ulicach Krakowa. Jesli te smutne wiadomosci to prawda, przeslijmy Mu moc zyczen i modlitwe 🙏✨❤️ - napisała na Instagramie. Elżbieta Zapendowska i Wojciech Łuszczykiewicz w rozmowie z portalem przyznali, że nie wiedzieli o złym stanie zdrowia Zbigniewa Wodeckiego. Jak zareagowali na medialne doniesienia? Zbyszek jest przede wszystkim znakomitym muzykiem, znakomitym wokalistą, niedocenionym w Polsce. On jest świetnym kompozytorem, napisał parę świetnych piosenek. Gdyby on się urodził w Ameryce, to on byłby na czołowych listach przebojów światowych, trafił na Polskę - przyznała Elżbieta Zapendowska. Nie wiedziałam o tym, że Zbyszek jest chory. Życzymy ci Zbyszku wszystkiego najlepszego, wracaj do nas bo cię będzie nam brakować jak będziesz chory i gdzieś tam będziesz marudził w szpitalu. Masz wracać do zdrowia i nagrywać piosenki. Panie Zbyszku, życzę powrotu do zdrowia. Jest pan jednym z tych artystów, których się ogląda z rozkoszą i których oglądając się myśli, że chciałoby się mieć taki warsztat i taką wrażliwość. Mam nadzieję, że pan stanie na nogi jak najprędzej- powiedział...
Krzysztof Rutkowski chciał zrobić to na pogrzebie własnego ojca. W ostatniej chwili powstrzymała go żona. Data utworzenia: 4 sierpnia 2022, 12:12. Krzysztof Rutkowski niebawem zadebiutuje na
Kraków. Znani żegnają Zbigniewa Wodeckiego [ZDJĘCIA, WIDEO] O godzinie w Bazylice Mariackiej w Krakowie odbyła się msza żałobna za Zbigniewa Wodeckiego. Uroczystość miała rodzinny charakter, ale na ceremonii... 30 maja 2017, 14:59 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza w bazylice Mariackiej [ZDJĘCIA] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza w bazylice Mariackiej rozpoczęła się w południe. Przyciągnęła tłumy przyjaciół i fanów Zbigniewa Wodeckiego. 30 maja 2017, 11:25 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie [NOWE FAKTY] Rodzina zmarłego muzyka wydała oficjalne oświadczenie o miejscu, godzinie i charakterze pogrzebu 26 maja 2017, 11:58 Pogrzeb sekretarki Jana Pawła II [ZDJĘCIA] Siostra Eufrozyna, sercanka, która przez 27 lat pracowała jako osobista sekretarka Jana Pawła II, dzisiaj spoczęła na Cmentarzu Rakowickim, w grobowcu... 18 sierpnia 2017, 15:59 Zbigniew Wodecki pośmiertnie uhonorowany przez prezydenta Zbigniew Wodecki został pośmiertnie uhonorowany przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski - podała kancelaria prezydenta w... 30 maja 2017, 15:23 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Tłumy krakowian pożegnały twórcę [ZDJĘCIA] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza pożegnalna rozpoczęła się w południe w Bazylice Mariackiej. Przyciągnęła tłumy przyjaciół i fanów Zbigniewa... 30 maja 2017, 13:24 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Ostatnie pożegnanie na cmentarzu Rakowickim [ZDJĘCIA] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Zbigniew Wodecki został pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim. 30 maja 2017, 11:20 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Znani i bliscy wspominają artystę We wtorek w Krakowie odbędzie się pogrzeb zmarłego tydzień temu Zbigniewa Wodeckiego. Niezwykle lubianego artystę wspominają jego bliscy i przyjaciele. 30 maja 2017, 10:31 Zbigniew Wodecki. Artysta, przy którym nie milkły brawa To była niespodziewana śmierć, zdecydowanie za szybka, choć przecież jej się nie wybiera. Odszedł wybitny, bardzo lubiany przez publiczność artysta, który do... 26 maja 2017, 11:02 W wieku 67 lat zmarł Zbigniew Wodecki [ARCHIWALNE ZDJĘCIA] Znany piosenkarz Zbigniew Wodecki kilkanaście dni temu w ciężkim stanie trafił do szpitala. Pojawiały się już wiadomości zarówno o pogorszeniu jego stanu, jak i... 22 maja 2017, 16:36 Zbigniew Wodecki nie żyje Nie żyje Zbigniew Wodecki. Krakowski piosenkarz i skrzypek zmarł w warszawskim szpitalu, gdzie przebywał od czasu, kiedy kilkanaście dni temu doznał udaru... 22 maja 2017, 15:25 Zbigniew Wodecki w szpitalu po ciężkim udarze mózgu [WIDEO] Muzyka. Artysta leży w jednym z warszawskich szpitali. W tej chwili utrzymywany jest w śpiączce farmakologicznej. Choroba przerwała jego jubileuszową trasę... 12 maja 2017, 11:34 Kraków. Pogrzeb Andrzeja Wajdy 19 października. Szczegóły uroczystości [KOMUNIKACJA, OBJAZDY] Spodziewane tłumy na uroczystościach pogrzebowych słynnego reżysera spodowują ograniczenia w ruchu tramwajów i samochodów. Tramwaje pojadą objazdami, kilka ulic... 18 października 2016, 16:19 Fryderyki 2016 rozdane! Dwie statuetki dla Wodeckiego i mnóstwo gwiazd na czerwonym dywanie [WIDEO] Za nami gala Fryderyki 2016. Dwie statuetki zgarnął weteran polskiego rynku fonograficznego Zbignew Wodecki, który triumfował w kategorii Album Roku Pop oraz... 21 kwietnia 2016, 12:09
To, co ujrzeliśmy na grobie Hanny Gucwińskiej dwa dni po pogrzebie, wprawiło nas w osłupienie! Zbigniew Wodecki miał 25 lat i dużą rodzinę do utrzymania. Żeby na nią zarobić
Opublikowano: 2017-05-23 22:25:23+02:00 Dział: Społeczeństwo Społeczeństwo opublikowano: 2017-05-23 22:25:23+02:00 autor: fot. PAP? Jakub Kaczmarczyk Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego odbędzie się w przyszły wtorek, 30 maja, na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Artysta zgodnie z wolą najbliższych spocznie w grobie rodzinnym — powiedział PAP Maciej Grzyb z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa. Pogrzeb odbędzie się o godz. 14. Ceremonię pogrzebową poprzedzi msza św. odprawiona w kościele św. Piotra i Pawła. Zbigniew Wodecki - autor polskich przebojów, skrzypek i trębacz zmarł w poniedziałek w jednym z warszawskich szpitali. Miał 67 lat. Artysta 5 maja przeszedł zabieg wszczepienia bypass-ów. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu. Mimo niezwykłej woli życia i starań lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu 22 maja w jednym z warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim. Zostanie pochowany w ukochanym Krakowie” —podano na stronie internetowej artysty. Wodecki był jedną z najważniejszych postaci polskiego świata muzycznego. Wielu słuchaczy, myśląc o nim, widzi długowłosego wirtuoza, grającego na skrzypcach, słyszy jego melodie i hity takie jak „Opowiadaj mi tak”, „Pszczółka Maja”, „Zacznij od Bacha”, „Izolda” czy „Chałupy”. Był nie tylko wokalistą i instrumentalistą, dał się poznać również jako kompozytor i aranżer. Samego siebie określał mianem „śpiewającego muzyka”. Przygodę z muzyką rozpoczął w wieku pięciu lat i związał z nią całe swoje życie. Tworzył i koncertował także w ostatnim czasie, kiedy miał już problemy ze zdrowiem. ansa/PAP Publikacja dostępna na stronie:

Poruszające, jak dziś wygląda grób Zbigniewa Wodeckiego. Jedna rzecz od razu przykuwa uwagę. Przejmujący widok . Mija sześć lat od śmierci znakomitego kompozytora i artysty, Zbigniewa Wodeckiego. Wokalista zmarł w szpitalu 22 maja 2017 roku na skutek powikłań po operacji wszczepienia bajpasów.

Zbigniew Wodecki nie żyje. Artysta zmarł 22 maja 2017 roku w jednym z warszawskich szpital. Pogrzeb według komunikatu z oficjalnej strony artysty odbędzie się w Krakowie. Wodecki spocznie w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego. Msza żałobna w kościele św. Piotra i Zbigniewa Wodeckiego: Wodecki spocznie w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego[/sc]Na oficjalnej stronie artysty pojawił się komunikat:„W piątek 5 maja Zbigniew Wodecki przeszedł w Warszawie operację bypass-ów. Jeszcze w niedzielę czuł się dobrze i rozmawiał z bliskimi. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu. Mimo niezwykłej woli życia i staraniom lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu w jednym z Warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim. Zostanie pochowany w ukochanym Krakowie.”Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego: Zostanie pochowany w ukochanym KrakowieArtysta od pewnego czasu skarżył się na swój stan zdrowia. Przypomnijmy, że Zbigniew Wodecki znalazł się w warszawskim szpitalu po udarze mózgu. To komplikacja, która pojawiła się u niego po operacji serca, jaką niedawno przeszedł. Jeszcze dobę po zabiegu nic nie zapowiadało tak poważnych komplikacji i pogorszenia stanu zdrowia. Krakowski muzyk i piosenkarz, który został zapamiętany dzięki takim hitom, jak „Zacznij od Bacha”, „Chałupy welcome to” i „Pszczółka Maja”, słynął dotąd ze swojej zawodowej aktywności. Był akurat w jubileuszowej trasie koncertowej. Miał też w planach nagranie płyty z kwartetem smyczkowym. Za swój poprzedni krążek - nagrane z młodą grupą Mitch & Mitch piosenki sprzed 40 lat, z pierwszego longplaya, jaki wydał, przyniosły mu w zeszłym roku dwie nagrody Fryderyka: za piosenkę „Rzuć to wszystko, co złe” i wspomnianą płytę „1976: A Space Odyssey”, która została albumem roku pop. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera O godzinie 14 rozpoczną się uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego. Wcześniej w Bazylice Mariackiej w Krakowie zostanie odprawiona msza w jego intencji. Muzyk zostanie pochowany na Cmentarzu Rakowickim, ceremonia będzie miała charakter rodzinny.
Msza święta w intencji Zbigniewa Wodeckiego rozpoczęła się o godz. 12:00 w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Odprawił ją bp Tadeusz Pieronek, a homilię wygłosił ks. Robert Tyrała, znawca muzyki kościelnej. Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego Dwie godziny później, tj. o godz. 14:00, uroczystości pogrzebowe zostaną przeniesione na Cmentarz Rakowicki, gdzie pochowany zostanie Zbigniew Wodecki. Przy okazji wydarzenia rodzina zmarłego poprosiła o nieorganizowanie podczas trwania żałoby żadnego wydarzenia artystycznego ku czci muzyka. Na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego pojawili się najbliżsi, przyjaciele i znajomi muzyka, w tym Piotr Gąsowski, Magda Steczkowska, Olaf Lubaszenko i Elżbieta Zającówna. Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja w jednym z warszawskich szpitali. Kilkanaście dni wcześniej, wskutek komplikacji po wszczepieniu pomostowania aortalno-wieńcowego, artysta przeszedł udar mózgu, po czym przebywał w śpiączce. W tym czasie zachorował na zapalenie płuc. 1/11 Alicja Majewska na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Alicja Majewska, piosenkarka 2/11 Olaf Lubaszenko na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Olaf Lubaszenko, aktor 3/11 Jolanta Kwaśniewska, Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Jolanta Kwaśniewska, była pierwsza dama RP, jej córka Aleksandra Kwaśniewska i mąż celebrytki, Kuba Badach, muzyk 4/11 Jacek Wójcicki na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Jacek Wójcicki, piosenkarz 5/11 Krzysztof Piasecki na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Krzysztof Piasecki, satyryk 6/11 Magda Steczkowska na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Magda Steczkowska, piosenkarka 7/11 Piotr Gąsowski na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Piotr Gąsowski, aktor 8/11 Magda Steczkowska na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Magda Steczkowska 9/11 Piotr Gąsowski na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Piotr Gąsowski 10/11 Anna Szałapak na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Anna Szałapak, piosenkarka 11/11 Jerzy Fedorowicz na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Jerzy Fedorowicz, aktor i polityk Data utworzenia: 30 maja 2017 12:55
138 Mowa na pogrzebie ołi ipskiej z Potockich się na objęciu przez niego urzędu starosty sądeckiego w 1676 roku (zob. np. Krzywy, 2012, s. 6), z czego Potocki był niezwykle dumny. Natomiast ostatnia pieśń należy do wierszy, w których poeta opła‑ kuje zmarłego syna i wysnuwa filozoficzno‑religijne wnioski na 22 maja odszedł jeden z największych polskich artystów ostatnich kilku dekad. Wiemy już, kiedy i gdzie zostanie pochowany Zbigniew Wodecki. Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja po kilkunastodniowym pobycie w szpitalu, do którego trafił po udarze doznanym w wyniku komplikacji po operacji wszczepienia bajpasów serca. Właśnie poznaliśmy datę i miejsce jego pogrzebu. Maciej Grzyb z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa poinformował, że artysta zostanie pochowany we wtorek 30 maja na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się o godzinie Poprzedzi ją msza w kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie. Zbigniew Wodecki zostanie pochowany w Alei Zasłużonych. Zbigniew Wodecki był jednym z darzonych największą sympatią polskich artystów. Był wykonawcą kultowego utworu z serialu „Pszczółka Maja”, a także takich przebojów jak „Chałupy Welcome to”, „Lubię wracać tam, gdzie byłem”, „Zacznij od Bacha”, „Opowiadaj mi tak” czy „Izolda”. Wodecki przez dwanaście edycji zasiadał również w jury programu „Taniec z gwiazdami”. Ostatni album artysty, „1976: A Space Odyssey”, nagrany w towarzystwie Mitch & Mitch Orchestra and Choir, ukazał się w maju 2015 roku. Płyta uzyskała w Polsce status złotej i została nagrodzona Fryderykiem w kategorii album roku pop. Pochodzący z niej utwór „Rzuć to wszystko co złe” także został uhonorowany nagrodą polskiego przemysłu fonograficznego w kategorii utwór roku.

Żałobne stylizacje księżnej Kate i Meghan Markle siłą rzeczy były porównywane, a zestawienia te wypadły częściej na korzyść żony księcia Williama. Jednak żadna z książęcych małżonek nie zaliczyła modowej wpadki. Źródło: Księżna Kate na pogrzebie była zakryta woalką, a Meghan Markle nie. O co chodzi?

Rodzina, przyjaciele, artyści, fani… Tłumy pożegnały Zbigniewa Wodeckiego we wtorek, 30 maja. Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego Rano z Wieży Mariackiej rozbrzmiał utwór „What a Wonderful World” zagrany na trąbce, instrumencie, który od zawsze kojarzy nam się z ikoną muzyki. Zbigniew Wodecki spoczął na krakowskim Cmentarzu Rakowickim w rodzinnym grobowcu. O godzinie 14:00 rozpoczęła się uroczystość pogrzebowa, poprzedzona mszą świętą w Bazylice Mariackiej w intencji artysty, którą poprowadził bp Tadeusz Pieronek. Polecamy też: „Miarą Twojej wielkości była też Twoja skromność, życzliwość i normalność”. Tak gwiazdy żegnają Zbigniewa Wodeckiego Prośba rodziny Zbigniewa Wodeckiego Jeszcze przed pogrzebem, rodzina Zbigniewa Wodeckiego apelowała o uszanowanie ostatniego pożegnania muzyka. Uroczystość miała charakter rodzinny. Została otwarta jedynie tylna część kościoła. W oświadczeniu rodziny znalazły się dwie prośby. „Po zakończeniu mszy świętej nie będziemy udzielać wypowiedzi mediom, zaś zamiast kwiatów i wiązanek prosimy o przekazanie datków na rzecz Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci. Zwracamy się z prośbą o okazanie szacunku i powagi, które powinny towarzyszyć uroczystości”, podkreślają najbliżsi. Najbliżsi poprosili również o to, by w okresie żałoby po śmierci Zbigniewa Wodeckiego, nie organizować żadnych inicjatyw czczących jego pamięć, bez wiedzy i zgody rodziny. „Prosimy także, aby podczas trwania żałoby po śmierci naszego Męża i Taty, nie organizować bez naszej wiedzy i zgody żadnych wydarzeń artystycznych wykorzystujących jego twórczość, nazwisko oraz wizerunek. Prosimy o uszanowanie naszej żałoby”. Zobacz też: Zbigniew Wodecki odszedł w otoczeniu rodziny. Jak wspominają go bliscy i przyjaciele? Gwiazdy żegnają artystę W ostatniej drodze, Zbigniewa Wodeckiego pożegnali Magdalena Steczkowska, Jolanta Kwaśniewska z córką i zięciem, Jacek Wójcicki, Krzysztof Materna, Olaf Lubaszenko i wiele innych. Polecamy też: Dzisiaj pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Wspominamy genialnego artystę EKSKLUZYWNE WIDEO

Olga Bończyk nie pogodziła się ze śmiercią Zbigniewa Wodeckiego. W gorzkich słowach opowiada: Odebrano mi prawo do żałoby

j7yqf2v.
  • l6elh0w72s.pages.dev/30
  • l6elh0w72s.pages.dev/27
  • l6elh0w72s.pages.dev/61
  • l6elh0w72s.pages.dev/79
  • l6elh0w72s.pages.dev/42
  • l6elh0w72s.pages.dev/35
  • l6elh0w72s.pages.dev/3
  • l6elh0w72s.pages.dev/8
  • żona wodeckiego na pogrzebie